1 lipca księżna Diana obchodziła swoje 60. urodziny. Minęły 24 lata od przerażającego wypadku. Co roku pojawiają się nowe fakty dotyczące śmierci matki księcia Harry'ego i księcia Williama...
Obrażenia po wypadku były niewidoczne, zmarła dopiero po przybyciu do szpitala
Śmierć „Królowej ludzkich serc” była tragiczna, ale dzięki dziennikom Diany wiadomo, że jej życie też nie należało do najłatwiejszych. Księżna Diana nagrała dziewięć kaset magnetofonowych, na których zapisała historię swojego życia. Cały materiał przekazała autorowi swojej biografii, Andrew Mortonowi.
To dzięki tym notatkom ujawniono, z jak wielkim bólem zmagała się żona Karola i jak niesprawiedliwie trudne było jej życie. Okazuje się, że smutek towarzyszył jej od najmłodszych lat. W materiale „Vivy” czytamy, że rodzice Spencer byli bardziej zajęci kłótniami między sobą niż dziećmi, a dzieci wychowywały nianie, które nie dawały im poczucia stabilności, bo ciągle się zmieniały.
Często wtedy słyszałam, jak mój brat Charles płacze z drugiego końca domu. Krzyczał, że chce do swojej matki. Cierpieliśmy oboje, ale nigdy nie znalazłam odwagi, by wyjść w ciemny korytarz – czytamy w „Vivie”. Diana opowiedziała też o swoim pierwszym spotkaniu z Karolem. Pamiętała ten dzień i to, co myślała o księciu. Wydawał się jej jako „smutny facet”. Chociaż siostra Diany wpatrywała się w Karola, to właśnie z jego przyszłą żoną Karol chciał tańczyć i nalegał, aby oprowadziła go po galerii malarstwa.
Po pewnym czasie poznała nawet Camillę i wtedy zdała sobie sprawę, że w jego życiu jest ktoś inny. W końcu jednak Karol się oświadczył, a Diana wyznała mu swoją miłość. Jednak nie usłyszała w zamian, że on też ją kochał. Odpowiedziałam „tak” i dodałam: „tak bardzo cię kocham”. Odpowiedział: „Cokolwiek oznacza miłość”. Później poszedł i zadzwonił do matki – magazyn cytuje jej słowa.
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez Lady Diana, Princess of Wales (@lady.diana._)
Relacja Diany i Karola od samego początku budziła kontrowersje. Księżna wyznała, że ma problemy ze zdrowiem i zaraz po zaręczynach zaczęła cierpieć na bulimię. Karol położył rękę na mojej talii i powiedział: „Tu jest trochę tłuszczu, prawda?”[…]. Miałam straszny atak bulimii wieczorem tuż przed moim ślubem. Zjadłam wszystko, co mogłam znaleźć w Clarence House. Siostra była zdumiona, nie mogła zrozumieć, co się ze mną dzieje. Później strasznie wymiotowałam, ale oczywiście nikt się nie dowiedział. To była wielka tajemnica. Później było już tylko gorzej i gorzej – czytamy w „Vivie”.
Matka Harry'ego i Williama miała nawet myśli o samobójstwie. Wyznała, że myślała o odebraniu sobie życia „cztery lub pięć razy”. Camilla i jej kontakt z mężem księżnej również przyczyniły się do jej złego samopoczucia. Karol mógł dzwonić do Parkera-Bowlesa kilka razy dziennie. To nie był jeszcze koniec dramatu. Diana wyznała, że w trzecim miesiącu rzuciła się ze schodów, a po jednej z kłótni przecięła sobie piersi i uda nożem do papieru, a później, jak wspomina „Viva” nożem do cytryny.
YouTube/iLoveProncessDiana
O tym się mówi: Kondolencje płyną z całego świata. Odszedł gwiazdor ulubionego serialu