Tego ranka poczuła się źle - bolał ją brzuch. Tak bardzo, że zdała sobie sprawę, że nie może dostać się do kliniki o własnych siłach, musiałaby wezwać karetkę. Lekarz, po wysłuchaniu skarg i zbadaniu jej, tylko się uśmiechnął i kazał się szykować.
Anna była bardzo zaskoczona, gdy stwierdziła, że karetka wjechała na teren szpitala położniczego, ale czekał ją szok - lekarz izby przyjęć, po zbadaniu jej, powiedział, że dziecko ma się urodzić i muszą się dostać jak najszybciej do szpitala. Kobieta wpadła w histerię:
- Co to za żarty? Jaki poród, doktorze? Tak, mam menopauzę od prawie roku! Pomóż mi, naprawdę boli.
Przyszła kolej na zaskoczenie lekarza - nie spodziewał się, że przyszła mama nie będzie wiedziała o swojej ciąży. Można to jednak wytłumaczyć nadwagą i brakiem dzieci. Ale nie było czasu, żeby to rozgryźć - główka już się pojawiła, nie było czasu nie tylko na badanie, nawet na rozmowy.
Anna została zabrana na salę porodową, a kilka minut później urodził się silny chłopiec, który krzyczał basowym głosem. Podczas gdy pediatrzy badali dziecko, położna powiedziała coś do lekarza, a Anna znów poczuła ból. A pięć minut później, po chłopcu, urodziła się dziewczyna.
Anna przez cały ten czas była w czymś w rodzaju poddania się i po prostu cicho wykonywała polecenia personelu medycznego.
Lekarze bardzo bali się o jej stan psychiczny - bez żartów, godzinę temu nie podejrzewapa ciąży i od razu została matką bliźniaków.
Ale ich obawy nie były uzasadnione - około pół godziny po porodzie kobieta poprosiła o spotkanie z dziećmi i wybuchła płaczem. Ze szczęścia. I właśnie wtedy, na oddziale ratunkowym, świeżo upieczony ojciec płakał ze szczęścia.
To nie żart - próba urodzenia dziecka przez dwadzieścia pięć lat, pogodzenie się z porażką i przekonanie się, że teraz jest syn i córka.
To też może cię zainteresować: Córka Kasi Kowalskiej czuje się znacznie lepiej po zdrowotnych perturbacjach. Jak teraz wygląda Ola
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Michał Wiśniewski przeżywa trudne chwile. Wciąż nie poradził sobie z tą ogromą stratą. O co chodzi
O tym się mówi: Odszedł Bronisław Cieślak. Ewa Florczak zdradziła, jaki był naprawdę znany aktor