W czwartek 20 maja rodzina i przyjaciele pożegnali Andrzeja Krawczyka, brata słynnego piosenkarza, który zmarł na początku kwietnia.
„Dzisiaj zmarł Brat Krzysztofa Krzysztofa. Śp. Andrzej Krawczyk. Artysta malarz. Miał 70 lat. Niech spoczywa w pokoju” – poinformowano w piątek 7 maja.
Artysta zakaził się wirusem SARS-COV-2 i niestety przegrał z chorobą. Jego stan był ciężki już w chwili śmierci Krzysztofa Krawczyka i rodzina oczekiwała na najgorsze.
Ostatnie pożegnanie
Zgodnie z ostatnią wolą, pogrzeb miał skromny charakter i został poprowadzony przez księdza Jerzego Turka, który w miłych słowach pożegnał artystę zapewniając rodzinę, że Bóg zabrał go do miejsca gdzie nie ma narzekania ani smutku.
Andrzej Krawczyk został pochowany na Cmentarzu Rzymskokatolickim Św. Wincentego w Łodzi w grobie swojej matki. Bracia ustali takie rozwiązanie miedzy sobą już kilka lat temu.
W uroczystości wzięło udział tylko 20 osób czyli najbliższa rodzina i przyjaciele, w tym Ewa Krawczyk, która pomogła zorganizować pożegnanie.
Zabrakło jednak Krzysztofa Krawczyka Juniora, o co szczególne pretensje miała córka zmarłego.
„Moi rodzice wychowywali Juniora przez dłuższy czas, dzisiaj go nie było... WSTYD!” – napisała Magdalena Krawczyk w mediach społecznościowych.
Jak widać, rodzina Krawczyków jest w ostatnim czasie wyjątkowo podzielona. Co o tym myślicie?
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kto zyska w ramach wprowadzenia Polskiego Ładu ogłoszonego przez rządzących? Sporo się zmieni dla pewnej grupy Polaków
Jak informował portal „Życiepl”: Syn Krzysztofa Krawczyka ujawnia nieznane fakty o spadku po ojcu. "Testamentów było więcej"
Z życia znanych ludzi informowaliśmy o: Rezydencja Kamila Stocha to prawdziwy pałac, który robi wrażenie na mieszkańcach i turystach. Tak mieszka słynny skoczek narciarski i jego żona
Zobacz także: Anna Mucha pochwaliła się swoją ukochaną córeczką. Mała Stefania chętnie się uczy nowych rzeczy. Godne podziwu