Jak przypomina portal "Jastrząb Post", 5 maja minie miesiąc od śmierci legendy polskiej sceny muzycznej, Krzysztofa Krawczyka. Artysta odszedł niespodziewanie w Poniedziałek Wielkanocny, a informacja ta zaskoczyła wszytkich. Zaledwie dwa dni wcześniej Krawczyk opuścił szpital, do którego trafił w związku z Covid-19, zapewniając, że z każdą chwilą czuje się coraz lepiej. Fani nadal o nim pamiętają, o czym świadczy tonąca w świecach i kwiatach mogiła artysty.
Grób Krzysztofa Krawczyka
Ciało Krzysztofa Krawczyka spoczęło w grobie na cmentarzu w Grotnikach pod Łodzią. Od dnia pogrzebu, który miał miejsce 10 kwietnia, mogiłę artysty odwiedzają tłumy jego wiernych fanów. Nieprzebrane morze płonących zniczy, pamiątkowe fotografie - to można zobaczyć odwiedzając grób piosenkarza.
Grób swojego ukochanego męża odwiedza także wdowa, Ewa Krawczyk. Kobieta nie ukrywa, że jest to dla niej niezwykle trudny czas. Na cmentarzu pojawia się nawet kilka razy dziennie, często chodzi także do kościoła, gdzie modli się za Krzysztofa.
Fani talentu Krzysztofa Krawczyka przyjeżdżają na grób artysty z najodleglejszych zakątków naszego kraju. Przyznają, że nie mogli pojawić się na pogrzebie artysty, także przez ograniczenia wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa. Liczba uczestników nabożeństwa żałobnego w kościele była mocno ograniczona. Nie wszyscy zmieścili się także na cmentarzu.
Dziennikarze portalu "Jastrząb Post" odwiedzili grób Krzysztofa Krawczyka miesiąc po jego nagłym odejściu. Setki zapalonych zniczy, morze kwiatów i fotografii robią wrażenie. Trudno nie uronić łzy. Zresztą przekonajcie się sami, oglądając filmik poniżej.
Planujecie odwiedzić grób Krzysztofa Krawczyka?
To też może cię zainteresować: Poruszające zdjęcie Krzysztofa Krawczyka i Edyty Górniak obiegło sieć. Kryje się za nim wyjątkowa historia
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ceny pochówków w naszym kraju są gigantyczne. Dla wielu rodzin to ogromny problem. Ile musimy zapłacić
O tym się mówi: Odnaleziono nieślubnego syna księcia Karola i Camilli Parker-Bowles? Zaskakujące doniesienia z brytyjskiego dworu