Jak podaje portal "Pomponik", do grona osób, które przyznały się, że na studiach aktorskich były poniżane i upokarzane, dołączyli między inni Dawid Ogrodnik i Tamara Arciuch. Żona Bartka Kasprzykowskiego opowiedziała konkretne historie, które mrożą krew w żyłach. Aktorka była niszczona psychicznie przez jednego z pedagogów.
Wpaja się studentom, że to normalne, że na tym również polega 'wyjątkowość tych studiów', że muszą akceptować takie przekroczenia, bo potem nieraz będą musieli je akceptować w pracy zawodowej, bo przez to staną się lepsi.
Epitety, wulgaryzmy i wyzwiska były ponoć na porządku dziennym.
Pani od prozy od pierwszych zajęć upokarzała mnie, a kiedy byłem już tak zamknięta, że na tych zajęciach trzęsły mi się nogi, pot płynął po plecach i nie byłam w stanie wyksztusić słowa - kazała moim trzem zdezorientowanym kolegom z grupy popychać mnie między sobą jak szmacianą lalkę i kiedy robili to delikatnie, krzyczała: mocniej, mocniej. Kiedy szlochając upadłam na ziemię, powiedziała, że w końcu wydobył się ze mnie jakiś prawdziwy dźwięk…Rzucanie przedmiotami było na porządku dziennym, wyzwiska i wymyślne epitety np. 'Ty mimozo pier***na'. Można tak bez końca.
To również może Cię zainteresować: Rafał Brzozowski Tłumaczy, Dlaczego Alicja Szemplińska Nie Pojedzie Na Eurowizję. Wychwala Swoje Umiejętności
Zobacz także: Natalia Siwiec Mocno Reaguje Na Komentarz Violi Kołakowskiej O przynależeniu Do Sekty. W Sieci Trwa Burza