Reporter i dziennikarz śledczy Janusz Szostak, przeprowadził fascynujący wywiad z jasnowidzką Mają danilewicz. Kobieta w niezwykle przekonujący sposób zdradziła tajniki jej kontaktów z osobami zmarłymi.
Niesamowita rozmowa z medium Mają Danilewicz
Nie ulega wątpliwości, że zdolność komunikowania się zaświatami może wielu ciekawić, fascynować, pociągać, ale niektórych przerażać. Dziennikarza śledczego Janusza Szostaka najwyraźniej fascynują i ciekawią takie sprawy, gdyż jego wywiad z jasnowidzką można znaleźć w książce "Widziadła. Świadectwa z zaświatów ".
Dziennikarz w swojej książce opisuje wyniki podróży po nawiedzonych miejscach, oraz domów, w których widziano byty z zaświatów.
Maja Danilewicz zapytana przez reportera o sposób, w jaki duchy komunikują się z nią stwierdziła że chcąc jej coś przekazać szepczą jej do ucha. W taki właśnie sposób poszukiwana niegdyś pani Czesia podpowiedziała jej, gdzie powinna jej szukać.
Okazało się, że poszukiwana pani Czesia opuściła dom i udała się w nieznane, aby odebrać sobie życie. Szepcząc do ucha Mai Danilewicz, pokierowała kobietę do miejsca, w którym znajdowało się jej ciało.
Z opowieści medium wynika, pani Czesia z rozpaczy spowodowanej zdradą męża, wpadła w depresję, postanowiła odebrać sobie życie w Soślinie, czyli w lesie nazywanym "lasem samobójców".
To tam najpierw kierowała medium, lecz w rezultacie zaprowadziła kobietę do opuszczonej stodoły niedaleko swojego domu. Tam odnaleziono ciało pani Czesi, która odebrała sobie życie trując się tabletkami.
Jasnowidzka powiedziała, w jaki sposób odbiera komunikaty zza światów...
Byty komunikują się ze mną na zasadzie szeptania do ucha. Ja je bardziej słyszę niż widzę. Szepczą albo przychodzą do mnie w snach. I tę kobietę usłyszałam po raz pierwszy. Potem były następne poszukiwania, kolejne głosy i pojawiające się obrazy.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Jeśli po zapłacie gotówką otrzymasz resztę w 19-złotowym banknocie, będziesz szczęściarzem. Nominał jest wiele wart