Każdy, kto kiedykolwiek został zatrzymany przez te trzy funkcjonariuszki, prawdopodobnie do tej pory nie wyszedł z szoku. Wszystkie wyglądają bowiem identycznie. Jak to możliwe?
Niezwykła historia trzech policjantek
Jednojajowe bliźniaki to naprawdę duża rzadkość - nie mówiąc już o jednojajowych trojaczkach! Te zdarzają się bowiem tylko raz na 500 tysięcy porodów. A jeszcze rzadziej zdarza się, by... cała trójka wybrała identyczną karierę!
Tak stało się jednak w przypadku sióstr Samiry, Lary i Vanessy Boess. Nie zważają one na presję współczesnego świata, by każdy z nas był inny i unikatowy, a wręcz przeciwnie - to właśnie ze swojej identyczności siostry zrobiły swoją unikalną cechę!
Więzi pomiędzy siostrami były na tyle silne, że nie wystarczył im jednakowy wygląd - wszystkie trzy zdecydowały się bowiem na prowadzenie bardzo podobnego życia i obecnie pracują razem jako funkcjonariuszki policji!
Jednak nie od zawsze miało być właśnie tak - początkowo tylko Samira była przekonana co do swojego powołania w kierunku pracy policjantki. Lara kształciła się natomiast na urzędniczkę administracyjną, a Vanessa - na urzędniczkę ds. komunikacji biurowej. Obydwie jednak szybko zrozumiały, że to właśnie komisariat policji jest ich miejscem na ziemi. Niedawno wszystkie trzy 24-latki dołączyły do grona funkcjonariuszy pracujących w jednym z departamentów policji w południowo-zachodnich Niemczech.
Siostry połączone są nie tylko więzami krwi, ale i naprawdę silną więzią przyjaźni - do tej pory mieszkają razem i wspierają się na każdym kroku. Można im tylko pozazdrościć tak wyjątkowej relacji!
Trzeba przyznać, że siostry Boess to naprawdę wyjątkowe kobiety - przekonała się o tym zapewne każda osoba, którą policjantki kiedykolwiek zatrzymały!
Zobacz także: Ogromna pomoc ze strony samorządu. Cuda się zdarzają. Jak miewają się słynne krakowskie sześcioraczki
Może cię zainteresować: Udział w "Ukrytej prawdzie" może okazać się bardziej opłacalny, niż mogłoby się wydawać. Ile można zarobić za wystąpienie w paradokumencie
Pisaliśmy również o: To nieprawdopodobne, jakie wykształcenie ma Szymon Hołownia. Tego nikt się nie domyślał