W mediach społecznościowych opublikował wzruszający wpis, w którym poinformował o śmierci swojego ukochanego psa Hektora. Choć dla wielu to tylko zwierzę, dla Szpaka był to prawdziwy towarzysz życia – „dajmon”, jak sam go nazwał. Ich relacja była niezwykle silna i głęboka, a rozstanie z pupilem to dla artysty bolesne przeżycie.
W opublikowanym poście na Instagramie pojawiło się zdjęcie odpoczywającego psa, a tuż obok poruszający opis:
„Poznaliśmy się 6 lat temu, to była miłość od pierwszego wejrzenia. Jestem wdzięczny za to, że mogliśmy się spotkać.”
Te słowa nie pozostawiają wątpliwości – Michał Szpak żegna istotę, która odegrała w jego życiu wyjątkową rolę. Wokalista niejednokrotnie mówił o tym, jak ważny był dla niego Hektor. W licznych wywiadach i podcastach podkreślał, że jego pies był nie tylko kompanem, ale i emocjonalnym lustrem – stworzeniem, z którym czuł głęboką duchową więź.
Historia Hektora porusza tym bardziej, że nie był to pies „z hodowli”, lecz uratowany z dramatycznych warunków. Artysta opowiadał, że Hektor był postrzelony, wycieńczony i skrajnie wychudzony, gdy się poznali. W rozmowie z Kasią Brzozą w podcaście „Psiestorie” Michał zdradził, że jego pies przetrwał postrzał śrutem, a weterynarze usuwali metal z jego ciała. To wtedy zrodziła się między nimi relacja oparta na zaufaniu i współodczuwaniu.
Szpak nie krył, że Hektor był dla niego kimś więcej niż pupilem. W wywiadzie dla JastrząbPost mówił:
„Jest jak moje dziecko, jak przyjaciel, który towarzyszy mi w każdym stanie – radości i smutku. Daje mi ogromne poczucie spokoju.”
Taka relacja nie kończy się wraz ze śmiercią. Dla wielu osób, które posiadają zwierzęta, strata pupila to równie wielki ból, jak utrata członka rodziny. Michał Szpak nie wstydził się tego uczucia – przeciwnie, w emocjonalnym wpisie dał przykład autentyczności i odwagi, by przeżywać żałobę także po istocie, która nigdy nie powiedziała ani słowa, ale mówiła sercem.
Pod postem artysty pojawiły się setki komentarzy pełnych wsparcia i empatii. Fani dzielili się swoimi historiami o ukochanych zwierzętach, dziękowali Szpakowi za szczerość i życzyli mu siły w trudnym czasie. Wśród komentarzy nie brakowało głosów uznania za to, że artysta przygarnął psa po przejściach i dał mu dom pełen miłości.
Choć artysta często bywa kontrowersyjny i nie boi się łamać schematów, ten wpis pokazał jego zupełnie inną twarz – wrażliwą, ciepłą i oddaną. Michał Szpak przypomniał swoim fanom, jak ogromną rolę w życiu człowieka mogą odegrać zwierzęta. Hektor nie był „tylko psem” – był duszą towarzyszącą, przyjacielem, powiernikiem.
Wspomnienie o nim na zawsze pozostanie w sercu artysty. A jego historia – jako opowieść o miłości, zaufaniu i bliskości między człowiekiem a zwierzęciem – poruszyła tysiące ludzi w całym kraju.