Szymon Hołownia, znany polityk i publicysta, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat świąt Bożego Narodzenia i tego, jakie rozmowy najlepiej prowadzić przy wigilijnym stole. W wywiadzie dla serwisu Pomponik.pl Hołownia wskazał tematy, które mogą wprowadzić ciepłą atmosferę, a jednocześnie zaapelował, by zrezygnować z jednego wątku, który – jak zaznacza – często prowadzi do niepotrzebnych sporów.
Zdaniem Szymona Hołowni, Wigilia to czas, który powinien łączyć, a nie dzielić. Dlatego, jego zdaniem, rozmowy o polityce lepiej odłożyć na inny moment.
– "Nie, nie i jeszcze raz nie. Jeżeli możemy zostawić tę politykę, póki nie nauczymy się wszyscy, ja też, że ona może łączyć, bo ona nas dzisiaj dzieli" – powiedział w rozmowie z serwisem Pomponik.pl.
Hołownia podkreślił, że wigilijny stół to przestrzeń na zacieśnianie więzi rodzinnych i budowanie pozytywnej atmosfery, a polityczne dyskusje mogą niepotrzebnie wywoływać napięcia.
Były prezenter i lider Polski 2050 wskazał alternatywne tematy, które jego zdaniem sprawdzą się przy świątecznym stole. Jak się okazuje, lista propozycji jest bardzo długa:
– "Dzieci, rodzina, sytuacje, które mają miejsce w naszym codziennym życiu, nowa książka, fajny serial, czy wszystko się układa, tak jak powinno. Mamy naprawdę mnóstwo rzeczy do obgadania" – dodał.
Hołownia zachęca, by rozmowy w czasie Wigilii były okazją do dzielenia się codziennymi doświadczeniami i radościami, które zbliżają rodzinę.
W trakcie wywiadu Szymon Hołownia zwrócił również uwagę na problem nadmiernego korzystania z telefonów komórkowych podczas świąt. Zaapelował do wszystkich, by w tym wyjątkowym czasie odłożyli smartfony i skupili się na bliskich:
– "Spróbujmy chociaż na te kilka godzin oderwać się od ekranów, odłożyć telefony i naprawdę spędzić czas z rodziną. To jest najlepszy prezent, jaki możemy sobie nawzajem dać" – przekonywał.
Słowa Szymona Hołowni mogą być dla wielu inspiracją, by podczas tegorocznej Wigilii skupić się na tym, co najważniejsze – na rodzinie, wspólnych wspomnieniach i budowaniu bliskości. A politykę? Na nią znajdzie się miejsce w innym czasie.