W niedzielnym wydaniu programu „Dzień Dobry TVN” żona zmarłego kucharza, Anastazja Jakubiak, opowiedziała o życiu po tragedii. Jej słowa były pełne wzruszenia, ciepła i miłości, której nie zdołała przerwać nawet śmierć.

Życie po stracie. „Nie uczysz się zapominać, uczysz się żyć z tęsknotą”

Anastazja Jakubiak nie ukrywała, że każdy dzień bez męża to ogromne wyzwanie. W rozmowie z Ewą Drzyzgą i Krzysztofem Skórzyńskim przyznała, że żałoba to proces, który nigdy się naprawdę nie kończy.


– Nie uczysz się zapominać, uczysz się żyć z tęsknotą. To zupełnie inny rodzaj obecności – w sercu, nie obok – powiedziała ze łzami w oczach.

Wdowa po znanym szefie kuchni podkreśliła, że siłę czerpie z pamięci o Tomku oraz z ich synka, który coraz bardziej przypomina ojca – z pasji, uśmiechu i sposobu bycia.

Fundacja „W Kosmosie” – jego energia trwa dalej

Po śmierci Tomasza Jakubiaka jego żona postanowiła kontynuować jego misję pomagania. Tak powstała Fundacja „W Kosmosie” im. Tomka Jakubiaka – inicjatywa, która ma wspierać osoby chorujące na nowotwory i szerzyć edukację kulinarną wśród młodzieży.

– Tomek gotował z pasji, a pomagał z głębi serca. Marzył, żeby dobro, które od ludzi dostał, dalej krążyło. I dziś właśnie to się dzieje – napisała Anastazja w poście na Instagramie, ogłaszając rozpoczęcie działalności fundacji.

Część pieniędzy zebranych na jego leczenie trafiła już do organizacji pomagających chorym. W planach są także warsztaty, grupy wsparcia i konkurs kulinarny dla młodych talentów. To właśnie w takich działaniach Anastazja widzi sens i sposób na zachowanie pamięci o ukochanym mężu.

Wzruszający rytuał z synem: „Zostaję obok, a on rozmawia z tatą”

W programie „Dzień Dobry TVN” Anastazja opowiedziała też o jednym z najbardziej poruszających momentów – o tym, jak jej pięcioletni synek pielęgnuje kontakt z tatą.
– Kiedy idziemy na cmentarz, zawsze mamy nasz rytuał. Najpierw ja porządkuję grób, a potem mówię: „zostajesz sobie i rozmawiasz z tatą”. Siada, gestykuluje, opowiada. Ostatnio zapytał: „No i jak tam, tato, u ciebie?” – wspominała ze wzruszeniem.

Jak przyznała, to proste, dziecięce rozmowy dają jej ogromną siłę i poczucie, że Tomek nadal jest częścią ich życia – tylko w inny sposób.

Dziedzictwo dobrego człowieka

Tomasz Jakubiak był jednym z najbardziej lubianych kucharzy w Polsce. Widzowie pokochali go za naturalność, serdeczność i ogromną pasję do gotowania. W programach takich jak „MasterChef” czy „MasterChef Junior” nie tylko oceniał potrawy, ale też inspirował młodych ludzi do rozwijania kulinarnych marzeń.

Jego żona podkreśla, że chce, by właśnie taki obraz Tomka – uśmiechniętego, dobrego, pełnego energii – pozostał w pamięci ludzi.
– On dawał ludziom radość. Chciał, żeby gotowanie łączyło, nie dzieliło. I my teraz robimy to samo – łączymy ludzi wokół dobra i pasji – dodała Anastazja.

Miłość, która nie znika

Historia Anastazji i Tomka Jakubiaków pokazuje, że prawdziwa miłość nie kończy się wraz z życiem. Przemienia się – w działanie, w siłę, w pamięć. Dzięki niej ich wspólna historia trwa dalej – w fundacji, w ich synu i w sercach tysięcy ludzi, których Tomek poruszył swoim ciepłem i pasją.

Jak napisała Anastazja na Instagramie:

„Celem fundacji jest mnożenie energii, którą rozdawał Tomek. Edukacja, wsparcie, pasja – to jego dziedzictwo. I wiem, że gdzieś tam z góry jest z nas dumny.”