Eksperci odkryli mechanizm w przepisach, który umożliwia uzyskanie znacznie wyższych świadczeń. Kto może skorzystać i jak działa to rozwiązanie?

O co chodzi?

Kobiety z roczników 1949–1968, które w odpowiednim czasie przystąpiły do Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE), mogą dziś liczyć na ogromny wzrost swojej emerytury. Mowa tu nawet o średnim wzroście świadczenia o ponad 54 proc. – co oznacza, że miesięczna emerytura może być wyższa o setki, a nawet tysiące złotych.

Zasada jest prosta: Zakład Ubezpieczeń Społecznych dwukrotnie wylicza wysokość emerytury tym kobietom — pierwszy raz po osiągnięciu standardowego wieku emerytalnego, a drugi raz po ukończeniu 65 lat. Co kluczowe, za drugim razem ZUS uwzględnia:

  • zwaloryzowane składki, także te, które zostały odprowadzone w czasie pobierania wcześniejszej emerytury,

  • korzystniejsze tabele dalszego trwania życia, które są stosowane do osób w wieku 65 lat (w porównaniu do tych z wieku 60 lat).

Dzięki temu, mimo wcześniejszego pobierania świadczeń, kobiety mogą liczyć na znaczące podwyżki.

Eksperci potwierdzają: to bardziej opłacalne niż "13" i "14" emerytura

Jak wskazują dr Tomasz Lasocki i dr hab. Monika Domańska z Politechniki Warszawskiej, efekt ponownego przeliczenia emerytury jest nieporównywalnie bardziej korzystny niż dodatkowe świadczenia socjalne, takie jak "13" czy "14" emerytura.

Co więcej, eksperci zauważają, że mimo różnych prób rządu mających zachęcić kobiety do dłuższej pracy zawodowej, takie mechanizmy — oferujące realne finansowe korzyści z wcześniejszego przejścia na emeryturę — skutecznie podważają sens takich działań.

Dla kogo jest ta szansa?

Z rozwiązania mogą skorzystać:

  • kobiety urodzone w latach 1949–1968,

  • te, które przystąpiły do OFE,

  • osoby, które przeszły na wcześniejszą emeryturę.

Warto jednak pamiętać, że nie każdej kobiecie ZUS automatycznie przeliczy świadczenie — w niektórych przypadkach konieczne może być złożenie odpowiedniego wniosku lub zweryfikowanie przysługujących uprawnień w placówce ZUS.

Co to oznacza dla przyszłości systemu?

Tak wysoka korzyść finansowa powoduje, że coraz więcej kobiet decyduje się na wcześniejsze odejście z rynku pracy. W praktyce luka w przepisach może wywoływać efekt odwrotny do zamierzonego — zamiast zwiększenia aktywności zawodowej kobiet po 60. roku życia, mamy do czynienia z tendencją do wcześniejszego kończenia kariery zawodowej.

Jedno jest pewne: w najbliższych miesiącach temat ponownego przeliczania emerytur z pewnością będzie powracał, a kobiety z odpowiednich roczników powinny jak najszybciej zainteresować się swoimi możliwościami.